wtorek, 19 grudnia 2017

9 i 10 tydzień ciąży. Przyspieszamy.

Pewnie dziwi Was, skąd taki post? Do tej pory i tak posty były troszkę opóźnione co do moich tygodni. A po mojej ostatniej wizycie muszę je trochę przyspieszyć, gdyż powinnam dziś opisywać tylko 9 tydzień a się okazało, że zaraz skończy mi się 10 :P Więc dziś będą opisane dwa tygodnie ale już bez dodatkowych informacji :P
U nas ten tydzień baaaaaardzo ciężki :( We wtorek zaczął się koszmar. U Sebcia gorączka cały dzień i całą noc 39' z przerwami oczywiście. Mam na myśli tu zbijanie jej syropkiem (Paracetamol hasco - wygodny bo ze strzykawką, co prawda nie jest przeciwzapalny ale gorączkę zbija). Z rana od razu umówiłam nas na wizytę, którą udało się ustalić na ten sam dzień :) A mój maluszek od rana kupka za kupką! Domyślacie się?! Ojj... pupka piecze, brzuszek boli, dziecko nieszczęśliwe chociaż bez gorączki! Tak więc o 13:15 byliśmy już u Pani doktor, która z "wywiadu" stwierdziła, że wirus. No cóż, tyle to i ja się zorientowałam. Powiedziała, że dobrze o tyle, że nie ma wymiotów. W sumie jakby jeszcze do kompletu dołożyć wymioty, to by mi się Bidulek przez ręce przelewał... Szczęście w nieszczęściu. Także Pani doktor zabroniłą niemalże wszystkiego, a pozwoliła na niewiele.
Zakaz: owoców, świeżych warzyw, mlecznych rzeczy, nic ciężkostrawnego i żadnych słodkich soczków.
Nakaz: Acidolac raz dziennie, hektolitry wody, delikatna kanapeczka z chudą szyneczką, i zupka marchewkowa (duuużo marchewki, bo utwardza kupkę), jak się uda to kleik ryżowy.
No cóż stosujemy się do tego jak możemy. Dodałam do diety gorzką czekoladę i sok z jagód. Już tak często się nie załatwiał :) Dziś mija już 5 dni, częstotliwość wypróżniania się zmniejszyła a gęstość zwiększyła, także jesteśmy na dobrej drodze. Ale malutki jest tak okropnie marudny. Już chwilami opadam z sił. Wisi na mnie, chodzi za mną. Nawet jak siedzę z nim i się bawię to o mało nie wejdzie mi na głowę. Widzę, że potrzebuje mojej bliskości i to bardzo. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że znów zaczęłam dawać mu cycusia... a dostałam zakaz od ginekologa. Ale nie wiem czy nie robię mu tym krzywdy, być może mleko mu szkodzi... nie zapytałam lekarki, bo wtedy jeszcze nawet nie wiedziałam, że znów będzie zaglądał mi za kołnierz. Nie wiem... Od wczoraj znów walczę z odstawianiem. Poczekamy, powalczymy, zobaczymy.

No dobrze a teraz przechodzimy do naszych tygodni... ;)

Co się dzieje w 9 tygodniu ciąży? 

W tym tygodniu dziecko zaczyna kształtem przypominać małego człowieka. Mierzy od 19 do 25 mm. Główka nadal stanowi większość ciała, gdyż układ nerwowy a mianowicie mózg rozwija się szybciej niż reszta układów czy narządów. Buzia nabiera kształtów, oczka kierują się na właściwe miejsce i pokrywają powiekami, doskonali się nosek, podbródek i uszka. Kończyny w dalszym ciągu się rozwijają, można zauważyć już paluszki, które gdybyśmy mogły dotknąć zacisnęłyby się nam na paluszku. Pojawiają się mimowolne ruchy płodu, które są dla nas niewyczuwalne. Serduszko podzielone jest na cztery części i pompuje krew do całego organizmu. Skóra maluszka staje się coraz grubsza i pokrywa się meszkiem lecz nadal jest jeszcze przeźroczysta.


Co zmienia się w Nas w 9 tygodniu?

Macica jest już nawet rozmiarów małego melona. Więc powinna być już widoczna na zewnątrz, choć jak założysz luźną bluzeczkę to zapewne nikt nic nie zauważy. Przybierać na wadze zaczniesz tak na prawdę dopiero około 20 tygodnia. Musimy pilnować wagi !! NIE PRZYBIERAMY NA WADZE WIĘCEJ NIŻ 15 KG !!!! Więcej kilogramów = więcej problemów.
Na naszym brzuchu może zacząć pojawiać się ciemniejsza linia - linea negra - która z tygodnia na tydzień będzie coraz dłuższa i ciemniejsza. Prowadzi ona od pępka aż do spojenia łonowego. Piersi staną się jeszcze większe i bardziej tkliwe. Gruczoły piersiowe przygotowują się już do karmienia piersią. Brodawki staną się większe i ciemniejsze. Niestety poranne nudności jeszcze nie miną, tak samo jak zachcianki pokarmowe. Moje Drogie najgorsze jest to, że mogą nasilić się bóle głowy i to dość mocno! Sny... !! To dopiero cuda. Są tak realistyczne, że ciężko odróżnić co jest snem a co jawą. Bywają one często o zabarwieniu erotycznym, co może być ciekawe. (U mnie to najczęściej jakbym grała w jakimś filmie akcji... strzelanie, latanie, bieganie po lesie w stroju wojskowym itd. ) Kolejny objaw jaki może nam zaprzątać głowę to stres. Obawa przed porodem, strach o dziecko, obawa przed rodzicielstwem. Ja powiem szczerze, że też się troszkę obawiam tego jak sobie poradzę z dwójką maluszków, nie zawsze będę miała męża czy babcie pod ręką! Jak z kąpielą, usypianiem itd. Och, aż mnie ciarki przechodzą. Ale Dziewczyny!!! No jak nie My, to Kto??!!?!?! Musimy wziąć się w garść, ogarnąć się i być twardymi! Na pewno sobie poradzimy! Nie jedna przez to przechodziła i jeszcze niejedna będzie przechodzić! Więc na pewno damy radę!

No a teraz przechodzimy szybciutko do następnego tygodnia...

Co się dzieje w 10 tygodniu ciąży?

Dla dzidziusia kończy się okres zarodkowy a zaczyna płodowy. Mierzy już od 25 do 33 mm. Mamy w sobie już miniaturkę małego człowieczka, co prawda jeszcze z większą główką od reszty ciała, ale wszystko w swoim czasie. Maleństwo w tym czasie zaczyna szybko przybierać na wadze i szybciej rosnąć. Zaczyna także odczuwać Twoje emocje, te złe i te dobre. Więc morał z tego taki: ZERO STRESU I UŚMIECHAJ SIĘ JAK NAJCZĘŚCIEJ!!! Jeśli rośnie w Tobie dziewczynka, to rozwijają jej się jajniki. Praktycznie są już utworzone błony płodowe i łożysko, które w pełni przejmuje funkcję odżywczą. Co prowadzi do zaniknięcia pęcherzyka żółtkowego. Jeśli będziesz mamą bliźniaków, to powinnaś się o tym dowiedzieć podczas badania USG najpóźniej w 10. tygodniu ciąży. Rączki i nóżki są już ukształtowane i pozostają w zgięciu, ale coraz częściej dziecko będzie nimi samodzielnie poruszać. Jednak nie możemy liczyć na to, że to odczujemy, niestety jest za wcześnie. 


Co się zmienia w naszym organizmie w 10 tygodniu ciąży?

Jeśli nie jest to twoja pierwsza ciąża, to brzuszek w dziesiątym tygodniu ciąży zapewne masz już wyraźnie powiększony i zaokrąglony, co mogą dostrzec nawet osoby postronne (tak jest w moim przypadku). W pierwszej ciąży potrzeba nieco więcej czasu na wyraźne uwidocznienie się ciąży. Niestety nudności i wymioty w tym tygodniu osiągają apogeum !!! Mogą nam tak dokuczać, że nasza waga będzie spadać, ale musimy zadbać o to, by mimo tych przeszkód dostarczać organizmowi potrzebnych makro i mikroelementów. Ale dobrą wiadomością jest to, że to ostatnie "podrygi" tych nudności. Teraz będą pokazywać się powoli inne, nowe dolegliwości - zgaga i wzdęcia. Nowym, dość dziwnym objawem mogą być też zaburzenia widzenia, które będą spowodowane większą ilością krwi w krwiobiegu. Jeśli pojawią się takie zaburzenia, należy skontrolować ciśnienie krwi – nadciśnienie tętnicze (wartości ciśnienia tętniczego powyżej 140/90). Wtedy należy koniecznie skonsultować to z lekarzem. Mogą także pojawić się zawroty głowy, jeżeli do tego dojdzie, połóż się na lewym boku, wtedy zwiększysz przepływ tlenu do mózgu. 
Pod koniec I trymestru możesz zauważyć, że twoja psychika zaczyna płatać figle Tobie i Twojemu otoczeniu. Możesz stać się bardziej drażliwa i skłonna do płaczu. 

Więc co Wy na to? Ciekawie co? Pewnie myślicie sobie: I po co mi to było? Ale wiecie co? Szybko zapomnicie o jakichś tam nic nieznaczących dolegliwościach ciążowych, gdy weźmiecie swoje maleństwo w ramiona i będziecie mogły je w końcu przytulić!!!! Zaręczam !!!  

Do poczytania za tydzień :) 

poniedziałek, 11 grudnia 2017

8 tydzień ciąży. Co nowego?

Zastanawiam się, czym sobie zasłużyłam na taką łaskę, w postaci braku nudności w minionym tygodniu. Taka ulga... mmmm... marzenia jednak się spełniają. Nudności nudnościami, coś za coś :P Minęło jedno, nadchodzi drugie... Już sobie z tym nie radzę, chodzę jak balooooon !! Niby mówią, że w drugiej ciąży brzuszek "rośnie szybciej", ale ja wiem dobrze, że tu nic nie rośnie tylko jestem wzdęta. Ale co? Mam się tym nie przejmować ! Perystaltyka jelit... hehe moje kiszki starają się jak mogą:) ale jak widać słabo im to wychodzi :P No cóż ja mogę? Przejść przez to z podniesioną głową i brzuszkiem wypchniętym dumnie do przodu haha. Tak w ogóle jestem tutaj troszeczkę do tyłu z tygodniem ciąży, ponieważ piszę o 8 tygodniu a mi się on już skończył a zaczął 9 :P ale chyba nie szkodzi :) No to co...? Jedziemy...

Co się dzieje w 8 tygodniu ciąży?

W tym tygodniu na USG możemy zaobserwować już rączki i nóżki a nawet paluszki maluszka. Pęcherzyk mózgowy dzieli się kolejno na trzy następnie na 5 części, z których powstaną ważne elementy mózgu. Należy wspomnieć, że zarodek w tym okresie zazwyczaj mierzy od 13 do 18 mm. Pochylona ku przodowi główka stanowi jeszcze połowę długości ciała. Buzia nabiera kształtów, tworzą się uszy i nosek. Przez to, że jelita tak szybko rosną zaczynają się nie mieścić w brzuszku, zostają wypchnięte na zewnątrz. Ale nie martwcie się moje Drogie, niedługo wrócą na swoje miejsce. Istotne jest to, że w tym czasie rozpoczyna się proces doskonalenia i kształtowania narządów zmysłów. Ważne jest aby na tym etapie ciąży uważać na wszelkiego rodzaju toksyny, które mogłyby zakłócić ten proces. Mogłoby to doprowadzić do dysfunkcji jakimi może się okazać ślepota czy głuchota. A tego nie chcemy tak? Więc zero TOKSYN!


Zaczynają się tworzyć płuca, które będą się rozwijać aż do 37 tygodnia ciąży. Jest to bardzo ważny organ, który potrzebuje dokładnie tyle czasu aby w pełni się ukształtować. A serduszko naszego Skarbeczka bije już nawet ponad 160 uderzeń na minutę !!!

Jakie zmiany zaobserwujemy u siebie?

Brzuszek może się delikatnie zaokrąglić poniżej pępka. Zazwyczaj mogą to zaobserwować mamy spodziewające się bliźniaków bądź mamy, które są w kolejnej ciąży. Powłoki brzuszne się poluzowały i stąd ten efekt. Możesz zacząć doświadczać bóli w podbrzuszu. Może to oznaczać, że macica się powiększa a więzadła, na których jest zawieszona, rozciągają się. Jeżeli bóle te są bardziej bolesne niż przy najdotkliwszej miesiączce i są przy tym plamienia, zwróć się koniecznie do lekarza. Może to świadczyć o poronieniu lub pęknięciu ciąży pozamacicznej.
Kolejnym bólem jaki może Ci towarzyszyć, jest ból kręgosłupa czy pośladków. Winna jest temu oczywiście rosnąca macica, która uciska na kręgosłup i nerw kulszowy. Co może pomóc?? A raczej kto?? Nikt inny jak nasz mąż, narzeczony czy facet... MASAŻ moje Drogie, na pewien czas pomoże. Więc  gonimy Naszych Panów do roboty!! Cóż, ewentualnie jak przybraknie nam płci męskiej, możemy zastąpić go paracetamolem (ŻADNYM INNYM LEKIEM NIE MOŻNA).
Możesz zacząć doświadczać zachcianek. Oznacza to, że organizm domaga się jakichś mikro bądź makroelementów w Twojej diecie. Nie przejmuj się, najwyraźniej tego mu brak.
Piersi nadal rosną, stają się jeszcze bardziej tkliwe a sutki ciemnieją wraz z gruczołami znajdującymi się naokoło nich. Tak na prawdę to wszystkie dolegliwości jakie miałaś do tej pory nadal mogą przybierać na sile :( niestety taki nasz los. Ale jestem z Wami !!!!

Pamiętam, że w pierwszej ciąży miałam chrapkę na owoce i słodkie rzeczy, tak teraz nie mogę się obyć bez warzyw i kwaśnego smaku... i w sumie wielu innych rzeczy :P

No cóż, znów dopadła mnie późna godzina. Na dziś to będzie tyle w tym temacie. Myślę, że w tygodniu coś dodam jeszcze ale teraz to już mordka mi się drze i jestem padnięta (kolejny objaw, który mi dokucza bo kiedyś mogłam siedzieć dłużej).

Do poczytania !!! ✋

poniedziałek, 4 grudnia 2017

7 tydzień ciąży. Podstawowe badania w pierwszym trymestrze ciąży.

Tydzień zleciał jak z bicza strzelił ;) Już w połowie tygodnia zastanawiałam się czy nie zacznę pisać częściej ;) Może w środy też?? Tematów do pisania aż nadto :) Moje samopoczucie jako takie... nudności straciły na sile, za to jakieś dziwne kłucia czuję w sercu - ale to nerwobóle, tak myślę. Więc za mocno się tym nie przejmuję ;) Aby tylko się za mocno nie denerwować i wszystko powinno wrócić do normy ;) Jestem po wizycie, tak jak już wspominałam miałam USG, na którym wiek ciąży wyszedł na 7tc2d :) Echo płodu widziałam, serduszko puka w rytmie cza-cza :) Elegancko, no to co tam się działo przez cały 7 tydzień? Sprawdźmy :)

Co się dzieje w 7 tygodniu ciąży? 

Część głowowa nieco się powiększa a narządy wewnętrzne nadal się rozwijają. W tym tygodniu zaczynają kształtować się rączki i nóżki. Najpierw rączki a po kilku dniach nóżki.
W tym czasie również powstają wargi, zawiązki języka (coś co będzie później językiem), małżowina uszna przybiera kształt odziedziczony po rodzicach, żeberka i kręgi kostnieją a z czasem wytworzy się szpik kostny. Łożysko, które nadal się rozwija, niedługo przejmie funkcję odżywczą.
Tętno płodu (FHR) powinno wzrosnąć do wartości 130-160. A długość zarodka w 7 tygodniu wynosi o 7 do 12 mm (CRL).

A co zmienia się u nas kobietki?
A mianowicie to, że jeszcze ciężej będzie Ci się zmieścić w ulubione spodnie ;) Co prawda nie ma sensu jeszcze kupować odzieży ciążowej ale ja dzisiaj nawet przymierzyłam moje jeansy ciążowe po Sebusiu i powiem szczerze, że było mi w nich super ekstra luźno. A we wszystkich innych odzieniach jest mi ciasno. Tak więc chyba będę je nosić :) Przecież to mi ma być wygodnie!! Następnie...
Nasza macica jest niewiele większa, lecz możesz zaobserwować uwypuklenie poniżej pępka (ja mam i to już jakiś czas). Wszystkie objawy jakie do tej pory Ci towarzyszyły czyli: nudności, rozdrażnienie, częstrze oddawanie moczu, tkliwość piersi nadal będą z Tobą :(
Ciąża jest jeszcze za mała aby to dzidzia uciskała na pęcherz, więc już tłumaczę skąd te ciągłe bieganie do toalety!
Nerki pracują na wyższych obrotach, ponieważ w krwiobiegu jest duża więcej krwi niż zwykle.

Podstawowe badania w ciąży. 
Najbardziej podstawowymi badaniami są: morfologia krwi, badanie moczu, krzywa cukrowa i oczywiście USG. Wszystkie podstawowe badania są refundowane przez NFZ. Jeżeli wybrałaś lekarza, do którego będziesz chodziła prywatnie niestety za każde badanie będziesz musiała zapłacić.
Najlepiej by było, aby jeszcze zanim zajdziesz w ciążę, pójść na wizytę do lekarza i poinformować go o zamiarach :) Wtedy lekarz powoli we wszystko Cię wprowadzi. Najprawdopodobniej zleci cytologię (aby wyeliminować ewentualne stany zapalne) oraz morfologię krwi i mocz (ew. stany zapalne). Następnie jeżeli nie jest Tobie znana grupa Twojej krwi, to także i to badanie będziesz musiała zrobić. Niektóre badania będziesz powtarzać co miesiąc, a wszystko po to, aby zapewnić naszemu maluszkowi odpowiednie warunki, bądź ewentualnie szybko wykryć jakiekolwiek zagrożenie. Bardzo ważne jest aby pilnować terminów!

I TRYMESTR - BADANIA

- morfologia krwi: ważna jest liczba czerwonych (poniżej 3800tys. wskazuje na anemię) i białych krwinek (powyżej 10000tys wskazuje na infekcję a poniżej 4000 tys. wskazuje na chorobę hematologiczną) oraz hemoglobina.
- poziom glukozy we krwi: jest on określany na czczo, normą jest 120mg%. Wyższy poziom może oznaczać cukrzycę (lekarz skieruje do diabetologa i zleci dietę)
- badanie grupy krwi i czynnika Rh - Jest to ważne, ponieważ jeśli mama ma Rh- a tata dziecka Rh+ może dojść do tak zwanego konfliktu serologicznego. Dziecko podczas porodu dostanie przeciwciała i najprawdopodobniej zostaną zlecone dalsze badania. PAMIĘTAJ!!! Wynik z badania grupy krwi noś zawsze przy sobie! 
- badanie przeciwciał w kierunku toksoplazmozy - jest bardzo ważne aby stwierdzić czy jest się zarażonym tym pasożytem, gdyż ma on zły wpływ na płód. Jeśli tak, będą zlecone kolejne badania.
- przeciwciała przeciw wirusowi cytomegalii - jest on nie groźny dla Ciebie, lecz dla maluszka może być bardzo szkodliwy, jego wczesne wykrycie pozwoli na szybkie leczenie od razu po urodzeniu.
- ogólne badanie moczu - w moczu nie powinno być krwinek białych i czerwonych, cukru i białka.
- cytologia - jeżeli nie wykonałaś jej w ciągu ostatniego roku lekarz na pewno Ci je zleci. Jeżeli tak będzie potrzebował wyniku do wglądu.
- ciśnienie krwi - będziesz je miała sprawdzane na każdej wizycie, tak samo jak swoją wagę. Ciśnienie nie powinno przekraczać 140/90. A różnica wagi przy porodzie nie powinna przekroczyć 15 kg. Jest to optymalny przyrost. 
- badanie VDRL - jest to badanie w kierunku kiły, chyba nie muszę tu za wiele tłumaczyć.
- badanie anty HCV - jest to badanie sprawdzające czy w organizmie mamy znajdują się przeciwciała wirusa HCV - jeżeli tak, świadczy to o zakażeniu wirusem zapalenia wątroby typu C.
- badanie anty HIV - nie muszę chyba mówić jak bardzo ważne jest to badanie. Jeżeli we krwi mamy znajdują się przeciwciała, oznacza to, że jest ona zarażona wirusem HIV :( co z kolei doprowadzi do tego, że przekaże ona ten wirus dziecku.

Powiem tak, jak lekarz zakłada kartę ciąży są w niej wszystkie wyniki badań z morfologii i moczu. Więc jaki morał z tego? Nosimy kartę ciąży zawsze przy sobie !!! Jeżeli gdzieś wyjeżdżałam brałam ze sobą całą teczkę z badaniami + karta ciąży. Jest to najlepsze rozwiązanie w podróży, gdyż nigdy nic nie wiadomo (mi się niestety przydało, bo mniej więcej około 23tygodnia mieliśmy wypadek samochodowy). 

Myślę, że na razie starczy Wam tych informacji, reszta badań w drugim i trzecim trymestrze. Będę o tym później pisać :)

Do poczytania :*